panna młoda w rogu sali jeszcze kluska namiętności nieprzerwana
bezkształtne ciągotki
prawa kieszeni
grzebienie oddechu
świetlice mów
wszystko przez wszystko
nikt nigdy
i inne niepodobne
figury nikomu
jest są otyle
wędkarz swędzi zmierzch rzece
kruk cho
otoczony przez mywyje
mandolina zamiast wiosny
jesienią przykłada się mokry kamień
lata można poszukać w ubiegłej osobie
zimą dna nie widać
nie wystajemy
miętosił mi
włosy na piersiach
pasterza piegi na stołku
czas się ubiera na części
landrynki ołowiu
po rozmazaniu pojęć życie podnosi się jak gdyby nigdy nic
obszar snu pościeli zdobywca
mdły z czułością w rtęci
samica już odbyta
ambitna tytuł
usterka samca
ponętny uchwyt kleryka macka biskupa roboty ziemne wszyscy oczekują lepszej pogody
dozgonnie powleczony nadzieją cierń oka szelest
mętna teraz
świat poszukuje kurztosza
pokaż zęby i popatrz na mnie
albo stanie dębu
czy to normalne zjawisko?
już mi sucho w gardle
to musiało być tak ni stąd ni zowąd stwórca zamknął oko i zobaczył wszystko jak leci
ość śpi w ciele na zewnątrz
obelga całkowicie naprężony w wodzie
wstręt podrywa mdłości na zupę
zdyszany szpieg w istocie olejek
umysł ma czas przystosowany do siebie
chropowaty snu naszyjnik
nic to coś w wieczności ja
музей альпинизма
muzey al’pinizma
musée de l’alpinisme
登山博物館
登山博物館
登山博物館
museo de montañismo
bergsklättringsmuseum
makumbusho ya kupanda milima
alpinismimuuseum
matxafka buurta
पर्वतारोहण संग्रहालय
bergsteigermuseum
μουσείο ορειβασίας
mouseío oreivasías
museu de montanhismo
muzeu alpinism
mountaineering museum
alpinismo museoa
chleb wcześniej zjedzony
mankiet pingwina
dlaczego jest raczej coś niż nic?
a niby dlaczego to co przemyślane jest bardziej niż nie?
ja hotel kamienny scyzoryk
lata upoważnione do przebiegania okrakiem
skromny ósmy narzeczony komornik zwilża lub kołomyi
brud brud niktkwie
ostrokrzew wygwizdana paluszkiem uwagi
klaps jasno trąbi pnie się
zostań
kotlet w halce z najdotliwszej pojękliwości
wzgórek mariacki
modelka z nawykiem schowana w uśmiechu poręcznym
zachwycona wcześniej martwa możliwość
klimat w klinice wygodnie ogrodzony
błyskotliwy łagodnie duchowny mruga pogrzebacz
łotr na apostole uchylając powiekę
pszczelarz z litości spłoszony plombą
kochanie co się tu rozpyla?
bank fal bank chwil falbanki
los się wynurza
los się wynurza w falbankach
rutyna ciągnie puste sanie
twarzą przez nos zakłada maskę
studentka lub licealistka mieszkająca przy rodzinie i opiekującą się dziećmi lub sprzątaniem w zamian za mieszkanie wyżywienie i symboliczne kieszonkowe
kiedys ludzie mieli wieczne pióra
i wszystko tnące idee
gangrena dorasta
żona zdradza swoją rolę
furia bieli i krwisty
drut posadził musztardę i się pasie wystrzał
drzewo jaśnieje ojciec łka błękitny mocz
umarł o buku numer dwa 3
żel ukryty w przymrozku
sympatia dziobie swój pączek
kot w sierpniu uspokojony jarzębiną frunie anus
podnosi i kropkę
czujesz to?
szafirowy fartuch modrzewi
la libelulle und max
do twarzy ci w tej składni
patelnia wyglądająca jak żywa
jan sebastian potuptamy
prześcieradło się po nim lepi
na ostro przyciełam irysa
fiolet z ciała schodzi futerał
na odwrót otulona drogą polna
do potargania
szmaragdu wynurza się groch
domysłem świat świeci
dziewica w czerwonej kalce rozpoczęta
dotyk inne mamiątki
chciałabym umrzeć
w obcisłej spódnicy
okɔliczności
inną postać tli się w każdej postaci musisz to zobaczyć przed śmiercią