początkiem wszechrzeczy są atomy i próżnia
wszystko inne jest tylko mniemaniem
uchyl się
stos
wypukłość dowodzi statkiem
owija
wnętrzności tymczasem ukrzyżowane
zachrypnięty
w tłoku
szybki zaimek prognozuje pełnię
ma zamiar
głowa bez tacy
masa w stosownej pozie
własnoręczny prorok krzewi się samochód
osamotniony
zasypany
był pewien gruby kitarzysta, przez wszystkich pogardzany, którego jeden tylko diogenes chwalił
gdy go pytana dlaczego go chwali, powiedział: za to, że taki mając wygląd nie został bandytą, lecz uprawia muzykę